Hej.
Ostatnie dni są inne niż poprzednie. Ostatnio strasznie dużo myślę o życiu, o ludziach ważnych i wspominam tych którzy mnie kiedykolwiek skrzywdzili. Uświadomiłem sobie, że potrzebuję kogoś kto przy mnie będzie. Nie chce mieć miliona przyjaciół, tryliona znajomych i tak dalej. Wystarczy mi jedna osoba, która będzie i będzie już do końca życia. Bo nie ważne kim będziemy, ile będziemy zarabiać, gdzie będziemy mieszkać. To wszystko nie jest ważne! Ta osoba zawsze to wynagrodzi swoim towarzystwem, słowem, byciem.
Nie hamujmy naszych emocji! Niech wybuchną, nie zamykajmy się, nie milczmy. Jest tyle słów do wypowiedzenia, które czekają na odpowiedni moment! Nie zatrzymujmy ich! Bo może właśnie ten moment jest
TERAZ!