"Nie idź moim śladem" motto jedno z wielu, jakie mogłoby mi się teraz nasunąć.
Przeżywać ból, którego nikt nigdy nie zrozumie, opowiadać po kilka razy tą samą historię, którą tak dobrze się zna. Słuchaczem jest mężczyzna chyba w średnim wieku , wysoki, ciemnowłosy, spisuje co mówię, lecz nie widać żeby mnie rozumiał. Słowa moje dla niego nie były czymś nowym. Wyszłam po paru minutach, nie chciałam już nikomu powtarzać męki, która trwa już ponad dwa lata. Dzień się skończył.
Skończył się albo i wręcz przeciwnie, zaczął się. Jesień zawsze była czasem wyboru, czasem gdzie wszystko się zmieniało, z tym czasem można przewidzieć pewne ucieczki, powroty. Z czasem wszystko staje się łatwiejsze.
Nie mam ani jednego jesiennego zdjęcia z tego roku.
Najsmutniejszy i najdłuższy wtorek października.
Przepraszam.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24