i ta pieprzona bezradnosc.... łzy same lecą... hate it!!!
pieprzone plecy... mam tego dosc!!!
czas sie zmobilizowa i miec w dupie ból...
byle do przodu...
pryjechałam tu, żeby coś z tego wyniesc i to mam zamiar zrobic,
nie baczac na ból... kiedyś przejdzie... chyba....