photoblog.pl
Załóż konto

Wkroczyłam znowu na pole bitwy, gdzie walczą ze sobą uczucia. Ale czuję, że już jestem straconym żołnierzem.

 

To tak, jakbym dopiero co weszła na teren bagnisty i już zaczęła tonąć.

 

 

Może tak naprawdę tego mi było trzeba podświadomie i mój organizm tylko czekał na światełko w tunelu, by uruchomić różne procesy biochemiczne. Tylko czy słusznie?

 

Znowu zadręczam się myślami, nie wiem co jest prawdą, a co moim domysłem. Zaczynam wariować. Chciałabym jednak, żeby dobrze się ułożyło. Zasługuję chyba w końcu na szczęście? A to, że potoczyło się to tak jak potoczyło chyba nie jest przypadkiem?

 

Błagam, niech ktoś mi odpowie, że tak. I niech ta odpowiedź będzie szczera.

Kategoria:
small infinity
Dodane 5 LISTOPADA 2019
189

Informacje o therevenge


Inni zdjęcia: Labirynt nacka89cwa... sweeeeeetttDependance ? ezekh114zimowe z synem Ja nacka89cwaJa na działce nacka89cwa;) virgo123"No to jadziem na Bielany.& ezekh114Łebski i warszawski. ezekh114Na bujaczce nacka89cwaJa nacka89cwa