Człowiek jest tylko sumą wspomnień, uczuć i tego co sam wymyśli
Śmierć...
Zawsze kiedyś nadchodzi.
Umierasz...
I wtedy spotykasz Mnie.
-Co się stało? Gdzie jestem?
-Umarłeś... Ale nie czuj się z tym źle, wszyscy kiedyś umierają.
-Jak? Jak mogłem umrzeć, to niemożliwe.
-Z czasem wszystko zacznie Ci się przypominać, chodźmy.
-Gdzie mamy iść? Co to za miejsce?
-Tutaj nie ma gdzie, po prostu lepiej się rozmawia idąc.
-Jesteś Bogiem?
-Można tak Mnie nazwać.
-Więc co będzie dalej, istnieje jakieś piekło czy niebo?
-Nie, czeka Ciebie reinkarnacja.
-To znaczy, że Hinduizm miał rację?
-Wszystkie religie mają trochę racji.
-A co będzie dalej? Urodzę się jako dziecko i będę prowadził nowe życie bez względu na to, co działo się wcześniej?
-Niezupełnie, stracisz wszystkie wspomnienia.
-To znaczy, że spotykamy się nie pierwszy raz?
-Tak, twoja dusza ma bardzo długą i piękną historię...
-Kim teraz będę?
-Japońską dziewczynką 70 lat przed naszą erą.
-To znaczy, że wysyłasz mnie do przeszłości?
-Czas to tylko ziemskie ograniczenie, tutaj nie ma czegoś takiego.
-Ale to znaczy, że mogę spotkać sam siebie w pewnym momencie i o tym zupełnie nie wiedzieć.
-To już działo się bardzo wiele razy...
-Więc do czego to wszystko dąży?
-Pytasz Mnie o sens życia? Czy to nie jest strasznie stereotypowe?
-To jest bardzo ważne pytanie.
-Powinieneś zapytać sam siebie. Stworzyłeś własny świat, czemu pytasz mnie o jego sens?
-Ja? Ja stworzyłem świat? A co z innymi ludźmi?
-Nie ma nikogo innego, jestem tylko Ja i Ty.
-To znaczy, że ja jestem każdym?
-Tak.
-Jestem Hitlerem?
-Tak.
-Jestem Jezusem?
-Tak, jesteś też wszystkimi ludźmi, którzy za nim podążali.
-...
-Zawsze kiedy kogoś zabijałeś, uświadamiałem Cię, że zabiłeś sam siebie.
-Dlaczego? Dlaczego dzieje się to wszystko?
-Kiedyś będziesz taki jak ja.
-Jestem Bogiem?
-Jeszcze nie, jeszcze musisz dużo zobaczyć...
Wszystko robi się coraz ciemniejsze.
Wszystkie wspomnienia znikają.
Nosce te ipsum
Użytkownik theq
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.