tak jest ! dostalam idealna pizame na pizama party !
z calych tych 5 dni spedzonych w domu (boze, nie pamietam kiedy moje domowe lozko bylo tak wygodne) nauczylam sie, by jesc na zapas, robic liste rzeczy, ktore trzeba spowrotem zabrac i najwazniejsze- by doceniac te male rzeczy i pamietac, ze malymi krokami dojdzie sie do celu !
ps. biale swieta jednak dodaja magii