nie wiem już
co się dzieje z moim życiem
do niczego nie mam siły
tylko z nim się widuję, tylko z nim rozmawiam, tylko dla niego się uśmiecham
pierdolona pustka, ciągle wszystko wraca. kieruje mnie na leczenie do szpitala,
ale ja nie chcę do psychiatryka. nie chcę, serio. to i tak nic nie pomoże.
zawsze będę już nikim. dziękuję za uwagę.
ps- kupiliśmy szczurka. nasze dzieciątko. jest biały, piękny i nazywa się Barney Stinson.
http://www.youtube.com/watch?v=aJGl0FQK9Ew