Nosek niestety jest już za Tęczowym Mostem :((((.
U Kotów częstokroć dzieje się tak, że gdy widać jakieś oznaki chorobowe - bardzo często jest już za późno na ratunek... Ten mistrzowski kamuflaż bardzo źle się przysługuje Kotom - nie możemy na czas pomóc, możemy tylko dać im ostatnią pieszczotę, gdy odchodzą..
Nosek miał to szczęście - zdążył się pożegnać ze swoją Opiekunką...
A nam, którzy tutaj zostajemy - pozostaje nieuleczalna tęsknota....
Do zobaczenia po Tamtej Stronie, Nosku....