Dzisiejsze zakupy :)
Dzisiejszy dzień zaczął się beznadziejnie, i skończył beznadziejnie. Najpierw trochę czytałam jakieś ciekawostki naukowe w internecie, dla zapomnienia o sytuacji z rodzicami, ale pomimo tego, że było to bardzo interesujące, to i tak nie pozwoliło mi to jakoś zabić czasu. Zadzwoniłam więc do Ann i poszłyśmy na zakupy. Jeśli chodzi o pieniądze, to rodzice mi zawsze dadzą, ile tylko zechcę.. I myśleli że w taki sposób mnie przekupią? Hahah, bardzo śmieszne. No ale nieważne. Kupiłam te perełki ze zdjęcia, i kilka ubrań, po czym rozstałam się z Ann i wracałam sama do domu. Zaczępiła mnie Megan.. Co za pech. Zaczęła wyzywać od tchórzy i poleciało też kilka przekleństw, a była ze swoją całą ekipą. Ja się nic nie odzywałam, a ona już chciała mi przywalić i ogólnie mega się rzucała, ale wszyscy ją trzymali za ręce, a ja w tym czasie uciekłam.. Oczywiście zaczęłam ryczeć przez drogę i dotarłam do domu w takim beznadziejnym humorze. Ten dzień to totalna porażka.
__________________________________________________________________________________________________________________________________________
Od autorki:
te opowiadanie jest głupie, wolałabym zacząć pisać inne jako Barbara
ogólnie tak całkiem lubię Selenę, ale tak nie do końca więc pisanie jako ona to nie był dobry pomysł..
mogłam się spodziewać że zaraz mi się odechce tego pisania z taką bohaterką
nic do niej nie mam, ale to nie jest jakoś jedna z moich ulubionych gwiazd
Inni zdjęcia: TULIPANY ... part 7 xavekittyxZ Klusia :* patkigdTo sobie trochę poczekamy bluebird11Z najważniejsza:* patkigdBruno laughterlinessBransoletka z wisienkami otienDla Papieża Franciszka... halinamRaków Częstochowa - Śląsk wroclawianinCyrk patusiax395Casablanca modernmedival