Dziś, kiedy tylko zeszłam na dół na śniadanie, od razu była sprzeczka.. Rodzice mówili, że jestem okropna, że nie mogą się doczekać aż się stąd wyprowadzę, że przeze mnie nie mamy opiekunki i że wszystkie nieszczęścia w tej rodzinie to moja wina. Wiecie jakie to uczucie usłyszeć takie coś od rodziców? Jeśli nie wiecie, to się cieszcie.. Czuję się chujowo ogólnie mówiąc. Chciałabym im zniknąć z życia, ale nie mam jak. Gdzie pójdę? Gdzie się wyprowadzę? Już dawno bym się stąd wyniosła, gdyby nie to, że nie jestem pełnoletnia i nie mam żadnych pieniędzy. Mam ich dość, serdecznie dość. Nie chcę tu mieszkać, nie chcę mieć takiej rodziny. Oni mnie nienawidzą. A co ja im takiego zrobiłam? Bo naprawdę nie wiem. Zawsze byłam piątym kołem u wozu w tej rodzinie. Jejku.. jakie te życie jest beznadziejne.
___________________________________________________________________________________________________________________________________
Od autorki:
cześć :) dziś tak gorąco, jejciu.
ciekawe czy dziś też dodam 4 notki, hmm :D
Życie Ann- @theannes