O zgrozo. Mijaj tygodniu. Szybciutko. Predziutko. Kilkadrobnych spraw. Poprasowac wszystko. Wziąć głęboki oddech. Sprawdzić podlewanie. Zaliczyć studley. Wyczyścić primroza. Stracić 2 kilo. Nie stracićc cierpliwości. Spokojnie napić się kawy. Dokończyć Sprzedana. Napisać sprawozdanie. Ehh... Busy week i w końcu dłuuuuuugo wyczekiwany urlop <3