to mi chyba do dziś zostało.
zamiłowanie do jedzenia.
czego na szczęście nie widać.
i do dziś lubię soboty
jak informuje mój śliniaczek
xD
za 196 dni matura
(ha ha ha)
za jakieś 250 dni
(mam nadzieję)
bedę mieszkać z bączkiem mym
(czyt. Wercią mą xD)
i początkowo dojezdnie z marcepankiem mym
(czyt. ukochanym mym Albertem xD)
no i pierdolcem mym
(czyt. Iwuśś mą)
(chyba, że czegoś nie wiem xD)
no i pewnie jeszcze
jakieś 2 złe dusze
xD
bedzie armagiedon,
mówie wam.