Debby i Victoria Justice. <3
śliczne jest to zdjęcie , cudownie wyszły. : D ;-*
więc... wczoraj byłam przed domem Amy!!
na początku, nie myślałam, że się tam jakoś dostaniemy, ale podjechaliśmy niedaleko i tata zaparkował auto.
Potem poszliśmy kawałek i było mnóstwo ludzi, większość płakała. mi się nawet łezka zakręciła.
Niestety nie mieliśmy zniczy ani kwiatów, bo nie wiedzieliśmy nawet, że się dostaniemy pod dom :o
Była policja i telewizja, ja pchałam się do kamer, ale niektórzy tam ludzie serio wyglądali dziwinie.
Bałam się ich :D hah, mieli dziwny makijaż i dziwinie ubranie, ale to ich styl, więc nie oceniam. (:
dzisiaj może pójdę z Lucasem i Katy znowu, a potem jedziemy odwiedzić ciotkę, która mieszka w Londynie też.
macie jakieś plany na dziś? ; >
+ nareszcie mogę pisać ą ę ć ż ź ó