Unikasz spojrzenia twarz w twarz
Masz aż za dużo do powiedzenia.
Nie obrażasz więcej, nie obrzucaj mięsem
Jak skoczy na pięcie
Gdy spotkamy się w mieście, albo na koncercie
Patrz mi na ręce, bo za siebie nie ręczę"
"A w konsekwencji
Wyniesiesz z lekcji
Jak nie splamić honoru
Jak nie sprawić zawodu
Jak coś zrobić dla zasady
Jak poświęcić się dla sprawy
U mnie zawsze dumnie
Choćby w trumnie"