Niech to zaklęcie działa na zawsze. Niech je czuję w moim domu, siedząc przy kominku. Bez względu na to, gdzie, z kim, kiedy i dlaczego.
Dziękuję ojcu i zarazem ojcu chrzestnemu, pomysłodawcy i głównemu konsumentowi Ashling :*
***
Małgorzata zamknęła upojone chwilowym mirażem oczy. Zamknęła je w nadziei, że za zasłoną powiek znów zamajaczy jej widok najmilszy, najwspanialszy, najbardziej oczekiwany. Zamknęła je, żeby obalic sztywne granice zmysłu wzroku i zobaczyc tego, którego nie widziała od setek tysięcy okamgnień. Zamknęła je i nic. Za zasłoną powiek, poza sztywnymi granicami zmysłu wzroku& nie było nic. Tylko wspomnienie. Ciche i uporczywe wspomnienie, które uszczelniało zasłonę powiek i budowało coraz trwalsze granice...
***Onkel Richard [*] [*] [*]