Przyjaźń. Chyba każdy z was zastanawiał się kiedyś, czy osoba, którą uważamy za przyjaciela, zasługuje na nasze zaufanie. Chyba, każdy miał kiedyś " załamanie przyjaźni", po prostu gorszy okres, ale czy przyjacielem może być osoba, która ze względu na siebie, na swoje dogodne położenie, nie stanie za tobą murem w trudnej sytuacji. I to tylko dlatego, że "nie chce mieć wrogów", "Nie chce się mieszać". Używanie takich słów to tylko złagodzenie stwierdznia: "radź sobie sam", ale czy prawdziwy przyjaciel powie tak przyjacielowi? Osoba, która ma takie samo zdanie, ale nie wypowie go na głos, osoba, która cię okłamuje, która, pomimo długoletniej znajomości, nie potrafi powiedzieć ci wprost o co chodzi, co jej leży na sercu, czy tak na prawdę jest przyjacielem? Czy czas ma tu jakieś znaczenie? Czasami osobę znamy krótko, ale ufamy jej bardziej niż wieloletniemu przyjacielowi, na którym choć raz się zawiedliśmy. A zawieść się na przyjacielu, to tak jak mieć nowego wroga. Nie ma nic gorszego. Przez długi okres czasu ufałeś, a tu nagle okazuje się, że przyjaciel cię rozczarował. Bardzo trudno jest wtedy odbudować zaufanie i tak naprawdę nigdy nie będzie już tak jak wcześniej, trzeba znaleźć w sobie bardzo dużo siły i determinacji, aby ponownie wierzyć, że przyjaciel cię nie zawiedzie. Bo nikt nie powiedział, że to co zdarzy się raz, nie może zdarzyć się po raz kolejny.
Merida
"Licz tylko na siebie jeśli umiesz liczyć
Bo mimo upływu lat nadal żyjemy w dziczy"
Słoń.