Lato się kończy. Celem uczynienia tego faktu strawnym, znośnym i generalnie bardziej do przyjęcia, dzielę nadchodzących sto lat chłodu na rozdziały. Umieszczam całe swoje jestestwo w małym kawałku czegoś większego, bo mały kawałek, to już jakoś tak bliżej do chwili, a chwilą obecną przecież żyć najrozsądniej.
Część pierwsza:
Latawce, czyli łapmy ostatnie odczuwalnie ciepłe słońce, wiatr i zamknijmy je w kolorach. Zawiążmy wstążkę. Biegajmy z latawcami, bo bieganie z latawcami jest ideą samą w sobie- najpełniejszą.
Piękno Latawców polega na tym, iż udowadniają, że wszystko, w co włożymy wyobraźnię i energię, możemy wznieść na tyle wysoko, na ile starczy nam determinacji. Co wobec tego może w perspektywie nadchodzącej jesieni, która przez dwa miesiące będzie robić wszystko, by wyglądać tylko jak deszcz, rozmokłe liście, katar, koc, weltschmerz i przemijanie, nastrajać bardziej optymistycznie niż Latawce właśnie?
Dobrze jest stojąc twardo na ziemi, pozwolić, żeby latający kolorowy kształt uderzał w granice, którymi obudowane są nasze głowy i konsekwentnie kruszył jedną po drugiej. Ostatecznie, sami jesteśmy budowniczymi naszych barier, nakładamy, lub pozwalamy na siebie wcisnąć chomąto i godzimy się orać cudze pola. Pola cudzych oczekiwań, czy wyobrażeń. Nikt nie jest w stanie zaprząc nas do tego, bez naszej zgody. Wyraźnej, czy nawet tylko domniemanej. Żeby żyć trzeba pozbyć się " muszenia" i wszelkiej powinności poza tą, płynącą z nas samych. Samospełnienie jest nieustającą konsekwencją, utrzymywania dobrego kontaktu z własnym " ja". Tysiące różnych rzeczy mogą się zmienić i zmienią, wraz ze zmianami pór roku, czasem dnia. Jedynym, co mimo wszystko, zawsze, niezależnie od tego, jaki huragan w danym momencie wywraca do góry nogami piramidy naszych założeń, zostanie z nami/przy nas/w nas, jest właśnie nasze prywatne, własne, na wskroś osobiste "ja". A ono, zadbane i wysłuchane, jest drogowskazem na każdej drodze i początkiem dalszych relacji z całą resztą świata. Tylko takie" ja" jest się w stanie zaprzyjaźnić, a czasem i zaopiekować " ja" cudzym. Z powodzeniem rozwijać wśród innych "ja". Uczyć od nich i przy nich. Wzrastać.
Float down
Like autumn leaves
Hush now
Close your eyes before the sleep
And you're miles away..
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24