Złapani na własną głupotę.
Bezsens.
Każdy sen zamienia się w koszmar.
Koszmar, z którego jednak nie chcę się obudzić.
Trwać.
To, że się uśmiecham nie znaczy, że mam ku temu powody. Może tak po prostu jest mi łatwiej? Udawać radość, udawać szczęście. Powoli jestem w tym doskonała.
a szczęście sprzyja tym, którzy potrafią na nie czekać.