Przypomniało mi się o tych zdjęciach!
Naprawdę z niektórych jestem bardzo dumna, a przede wszystkim para młoda była zadowolona :)
Ogólnie mam dziś dzień wspomnień, bo przejrzałam mnóstwo starych zdjęć i włączyłam hadesową playlistę, od której czesto nie mogę się oderwać. W końcu miałam chwilę pouzupełniać braki w niej!
Dzień również zdecydowanie należy do Comy i Pana Roguckiego, więc polecam Wam jeden z moich ulubionych utworów.
No i oby Jakub przepustkę dostał... Chociaż na te 24 godziny z soboty na niedzielę!