Last morning rideout, on the two slowest ponies we have xD But empty quiet forest was worth it. Dopiero żem przybyła, a tu już siedzę na lotnisku. Pić mi się chce, ale okupuję jedyne gniazdko na piętrze, więc chyba się nie ruszę przez następnych 10 godzin :DDD Za 11 godzin lecim.