Zdjątko z krynicy... a dokładniej to zrobione już jak wracałam... jak widać wesoła, pełna sił, piękna, wysportowana, inteligentna... hehehe... wspaniała etc.
Dzisiaj poszłam sobie do sql tak dla odmiany... hehe i było źle, ale nie narzekam...
taaakże tego... dżumałam całe 5 godz sqlnych
Mam zapalenie strun głosowych czy coś takiego... ale nie moge mówić dużo i gardło mnie boli jakby w środku szalało stado dzkich besti... więc ja analogicznie biore Cholinex na gardło c'nie... nie wiem czy jutro iść na ręke Lamie i nie iść do sql ale jak pójde to mnie raczej nie zapytają i jest git.
Pozdro dla wszystkich