Tak tak, to są właśnie studia. Żadne tam chlanie, spanie na lekcjach i ogólne lecenie w chuja, tylko takie oto cyferki, literki i inne pierdolniki. Człek w swej prostocie (znaczy ja) miewa problemy z pojęciem skomplikowanej istoty tych zapisków, nie mówiąc juz o tym, że z zadania mieszczącego się w 5 kratkach wychodzi czasem i kartka A4 obliczeń. Paranoja, ciekaw jestem co w życiu swym obliczę za pomocą całek.
Naprawdę, ciekaw jestem...
Nie pisałem od miesiąca (ponad).
U mnie wszystko gra, zyje nadal (dla wiekszości - niestety), wiedzie mi się nawet dobrze. Planowany jest wyjazd do Witowa, w celach całkowicie niezgodnych z prawem.
To tyle, pewnie napiszę znowu za miesiąc albo i dłuzej, bo w sumie nie mam obowiązku chwalenia sie lub informowania całego świata co narobiłem w te wakacje iid.
xD