photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 MAJA 2009

Cala zgraja wariatow w mundurach, i oczywiscie ja na przekor wszystkim, ubrany byle jak xD

 

Tygodnie nadal leca wsrod ogolnego chaosu i debilizmu. Zbliza sie koncert, ja mam pierwsze klokwium jutro. Od powrotu z wisly do dnia dzisiejszego napatoczylo sie kilka imprez, wariackich scen i takich tam, dupereli.

 

Kostka rubika.

  Ot, zwykle, proste w swej budowie a jednak niezwykle fascynujace urzadzenie. Zabawka PRL-u, czasow, gdy dwoma kapslami potrafilo sie bawic cale osiedle od rana do wieczora (co jest pewnym jakby zacofaniem ludzkiej wyobrazni, gdy dzis normalnemu mlodziakowi sie nudzi w necie. W necie kurwa, gdzie jest od zajebania wszelkiej masci informacji, poradnikow, pornoli, rozrywki, erotyki i innych bezecenstw). Urzadzenie, ktore doczekalo sie poradnikow, instrukcji obslugi i takich tam (o co dzis czasami trudno nawet gdy kupujesz jakis hydrokarbinowy podgrzewacz czasteczek czy inny widelec). Zabawka na bank nie dla daltonistow, ludzi slepych i bez konczyn. Najgorzej gdy jest sie slepym daltonista bez rak i nog. I zebow, to juz w ogole przejebane.

  Swoja droga, jak mozna byc slepym daltonista, w sumie jest to zdanie (stwierdzenie?) prawdziwe w jedna strone, bo gdy jestes slepy to sobie na trawe nie popatrzysz, logiczne... a z drugiej strony, jak jestes daltonista, to na trawe moze i se popatrzysz, ale w sumie po chuj, jak i tak nie bedziesz wiedzial jakiego jest koloru?

  Wracajac. Kostka rubika (nie tego od klaskania, bron boze) sklada sie z 19 elementow. No chyba ze ktos sie uprze, to moze i z tego zrobic 500, znacznie wtedy ustrudniajac sobie zabawe. Kazdy z tych elementow, lub prawie kazdy, po naszych ruchach musi sie znalesc tak, aby kazda sciana tego szescianu foremnego byla jednago koloru.

  I wlasnie to mi kurwa nie wychodzi.

  I wlasnie dlatego o tym pisze...