Najpopularniejszy symbol zakochanych, co roku w lutym jest szczególnie eksploatowany.
Wiele dziewczyn wraca do lat dzieciństwa i znów daje sobie przyzwolenie na noszenie infantylnych nadruków i napisów Love w odcieniach mocnej czerwieni i słodkiego różu. Dla innych serce, niezależnie od daty, uchodzi za kwintesencję infantylizmu, a wręcz obciachu. Niezależnie od tego, do której grupy należycie, warto się przyjrzeć tegorocznej, walentynkowej ofercie sklepów. Nawet, jeśli nie macie ochoty całe obwieszać się serduszkami, można zainwestować w dyskretną bieliznę albo skarpetki - drobny, sprawiony sobie słodki upominek zawsze poprawi humor.