Braciszku... przyszło nam przejrzeć na oczy.
Ale się pojebało, co to się narobiło.. Wiem stary, że martwisz się o swój los, wiem, że boisz się co będzie. Też tak mam. Trudne czasy do nas przyszły brachu. Boli mnie ta niepewność, to, że w każdej chwili może stać się coś złego. Co robić? Musimy to przetrwać, wyjść z tego. Wjebaliśmy się znowu w bagno, kurwa. Słyszę w Twoim głosie, że jest w Tobie strach. Nie wiem jak to rozwiązać, brak snu, brak apetytu. Może trzeba będzie podjąć trudne kroki? Może słuch o nas niedługo zaginie? Jedno jest pewne, nie zostawię Cię samego z tym. Potrzebuję zaczęrpnąć czyjejś rady, czemu tu nie ma szarego czarodzieja, który rozwikła każdą zagadkę, który na wszystko znajdzie czar. Póki co wydaje mi się, że to jakiś czarny czarodziej zaczarował nas, rzucił na nas klątwe ale bracie, będziemy z nim walczyć.
Siostrzyczko..
Chciałbym pojechać znów te 600 km i wiedzieć wszystko. Zaczerpnąć z zielono kocich oczu iskrę nadziei. Nie mam już żadnej, wszystko się sypie. Potrzebuję Twojej rady m... tak do Ciebie mówiłem, pamiętasz? Wiem, to nie to samo co kiedyś, jesteśmy innymi ludźmi ale chciałbym by ktoś mnie w końcu wysłuchał i zrozumiał, jesteś jedyną osobą, która może to zrobić.
Ps. tylko szkoda, że masz to wszystko gdzieś. W sumie to pewnie obiorę inny kierunek, i dobrze.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames