.

Potrzebuję znow zobaczyc kogoś i stanąc przy nim bez ruchu

Potrzebuję czuc , że mi zależy i czuc te motyle w brzuchu

I to nie ma być już kwestia wkręcania

To ma być kwestia czystego zakochania

Tak normalnie , bez zbędnego zagmatwania

Bez przeszkód, bez złego mniemania

Nic na siłę, wszystko po prostu tak

Poczuc znów jego smak

I wiedziec, że nie chcę innego

A żyję tylko dla niego

Myślec o nim zaraz po przebudzeniu i przed zaśnieciem

Myślec przy śniadaniu i przed drzwi zamknięciem

Czuc jego dotyk kiedy tego potrzebuję

Kiedy jest mi gorzej i się załamuję

Smiac się wspólnie z głupot

Czuc szybszy serca tupot

Być mu potrzebną

Być tylko ta jedną

Bez zbędnych kłamstw i nieszczerości

Niech po prostu tak w sercu, umyśle, we mnie zagości

Czuc tą bliskośc psychicznie i fizycznie

Niech iskierka w oku zabłyśnie

Niech będzie powodem chwilowych utrat świadomości

Niech zaprosi mnie do swojego świata w gości

Ale póki co nie ma tu nikogo takiego

Brak tego odpowiedniego

Bo po co robic coś na siłe

I się męczyc z kimś i tyle

Kłócic się non stop bez powodu

Po co mieć dla kogoś serce z lodu

Jest jak jest i dobrze jest

Poczekam aż stwierdzę , ze to, to jest

I wtedy obiecuję wykonam odpowiedni gest

Kiedy poczuję, że to nie ściema

Że to się zmienia w stan uzależnienia

Wtedy już bez popełniania poprzednich błędów

Dotrwam cierpliwie do tego rozdziału happy endu

A na razie jest najlepiej, żyję chwilą

I Ci co myślą, ze jest źle to się mylą

<by me>

Edit. 2.17 idę spac w końcu ^^

jest sukces potrafię znów gadac normalnie z dżorżem :D

za tydz. gril i jest alright !. :)

i czasem lubię się pokłócic -.^

piona ;)