Szczęście to tylko garść pełna wody wiem jak szybko przecieka przez palce i jak trudno je zatrzymać na dłużej...
praktycznie cały dzień w lesie i chodzenie po skałach.
zmarzłam troszeczkę i pod koniec już mi się nudziło.
a jutro pakowanie i zamawianie biletów.;)
i chyba skype z Natt :*