Aniele śmierci proszę powiedz mi,
czemu w stosunku do nas jesteś obojętny,
Jestem kurwa zmęczony. Nie wiem czym. Po prostu jestem i nie mam na nic siły. Starałem się być dla was miły! Nawet nie tylko dla was, dla wszystkich. Wyszło mi kurwa, wyszło. Nawet nie piłem od tygodnia ponad. Wiem, wytrzymały jestem. Ciekawe po kim to mam? Na pewno po Kudłątym, tak. Swoją drogą to wczoraj spędziłem z nim miłe chwile czekając na autobus. Jeśli to czytasz, to więcej mi nie każ im mówić 'cześć'. Okej? No, dzięki. Wracając do tematu, to nie będę pił jeszcze kolejny tydzień. Ot co.
najlepsze są dla ciebie młode ofiary,
nigdy nic cie nie zrobiły a traktujesz je jak psy.
Tak to już bywa, że nie zawsze dostajemy to co chcemy. Dzięki kochanie za przypomnienie. Tak czy siak to nie fair. Bo ja tutaj cały czas tylko pracuję na rzecz dobrego imienia każdego Polaka i każdej Polki (z tym mi może troszkę gorzej wychodzić). Sałatka. Jak tak dalej się patrzę na to wszystko to mnie jeszcze bardziej boli brzuch. Chciałbym być w ciąży. To byłby dobry znak. Ale nie wiem co na to rodzice. Sądzę, że mogliby być niezadowoleni, chociaż z drugiej strony to nie ma powodu.
Chociaż było pisane i pisane też jest nam,
tak że wszyscy się spotkamy,
Jeszcze nie czas, bym zapomnieć mógł. To jeszcze nie ta chwila, żeby świat zapomnieć chciał. Bo to co stworzyć byśmy mogli, nie miałoby sobie równych. Najgorsze jest jednak to, Twoje rozczarowanie. Spójrz się na mnie, widzisz to? To wszystko jest dla Ciebie. Wszystko i jeszcze więcej. Nie ogarnę tego, gdyż nie od tego jestem. Mam za zadanie kochać i kochać nie przestanę.
więc nie będziesz już sam. Nie będziesz.
Spotkasz ludzi których tak bardzo kochałeś.
Lubię gdy jest ciemno. Gdy noc otula mi kark, szepcze do ucha stok wielkich kłamstw. A ja wierzę w nie, bo nic innego mi nie zostało. Ta wiara jest piękna, potrafi rozweselić, utulić do snu. A kiedy się budzę, muszę znów żyć. Grać znowu w te same, stare, nudne gry.
Jestem tego pewny,
wgłębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata który,
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Bo ja kochać chcę!