Truuuposze :)
Musi dojsc do jakiejs imprezy, aby miec ze soba wspolne zdjecie Basik. Mimo, ze milion razy mamy aparaty w swoich torebusiach w trakcie naszych szalonych turistik :D
Ostatni tydzien nauki przed swietami, oczywiscie powinnam coniektore rzeczy zalegle napisac, a mnie dopadla goraczka i inne uciazliwe objawy grypy :) wiec szalu nie ma..
Len trzyma jeszcze stopy na moich plecach, bo brakuje mi jeszcze troche do 100procentowej mobilizacji na wszystko.
Ale w niektorych sprawach poszlam w koncu do przodu :)
ALIVE.
http://www.youtube.com/watch?v=fwK7ggA3-bU