photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 MAJA 2014

7.

Pójdziemy wypić za błędy, za nieszczęśliwe miłości, fałszywe przyjaźnie. Wypijemy za facetów którzy nas ranią i za tych których zraniłyśmy. Opijemy kolejne plotki, kłamstwa. A potem ruszymy tyłki i zabierzemy się za naprawianie sobie życia.


W końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. Z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. Osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. Każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. Kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. Szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.


wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? godzinnych rozmów, nie żadnych konkretnych, wszystkich, nawet tych zupełnie bez sensu. brakowało mi tego uśmiechu, tekstów typu ' mała mów co się dzieje, razem ogarniemy.' brakowało mi tej ironii w głosie. brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. tego magicznego błysku w oczach. brakowało mi Ciebie, wiesz?


Chcesz zrozumieć, czym jest rok życia? Zapytaj o to studenta, który oblał roczny egzamin. Czym jest miesiąc życia, powie Ci matka, która wydała na świat wcześniaka, i czeka, by wyjęto go z inkubatora, bo dopiero wówczas będzie mogła przytulić swoje maleństwo. Zapytaj, co znaczy tydzień robotnika pracującego na utrzymanie rodziny w fabryce, albo kopalni. Czym jest dzień, powiedzą Ci rozdzielani kochankowie, czekający na kolejne spotkanie. Co znaczy godzina, wie człowiek cierpiący na klaustrofobię, kiedy utknie w zepsutej windzie. Wagę sekundy poznasz, patrząc w oczy człowieka, który uniknął wypadku samochodowego, o ułamek sekundy pytaj biegacza, który zdobył na igrzyskach olimpijskich srebrny medal, a nie ten złoty, o którym marzył przez całe życie. Życie to magia..


Kiedy kocha się tak naprawdę, po raz pierwszy wszystko jest takie łatwe. Na początku wydaje nam się ze możemy góry przenosić, ze nam musi się udać. Wierzymy w miłość ta szczęśliwą. Jednak nie zawsze się udaje... Płaczemy... Daliśmy z siebie wszystko, poświęciliśmy wszystko. Kochaliśmy całym sercem. Bez sensu? Ale to co, na początku wciąż mamy nadzieje. Może coś się zmieni? Albo wydarzy się cud. Jednym słowem zaczynamy się łudzić. Taka maleńka iskierka nadziei wciąż jest. Trwa to bardzo długo, a nawet czasem ciągnie się miesiącami. Tak naprawdę miłość nigdy nie ustaje, tylko my nie mamy już siły dalej kochać.


Właśnie w takich chwilach, chwilach smutku zdajesz sobie sprawę jak bardzo brakuje ci drugiej osoby..Osoby którą kochasz a która nie może być teraz przy tobie... Dążysz do niej myślami, wołasz aby była z tobą ale wiesz że to teraz nie możliwe a ty musisz się z tym pogodzić przetrwać te chwile, bo wiesz ze skoro teraz jest złe to jutro będzie lepiej.. Boo przecież nie można ciągle cierpieć.. w końcu nadchodzi ulga w cierpieniu... Kiedyś to nie kończy . Może nie teraz, może nie dziś nie jutro ale kiedyś na pewno ..


mijają dni... już tygodnie , a na mnie przestają działać twoje buziaki , nie rozpaczam kiedy nie napiszesz , nie śpiewam kiedy się uśmiechniesz , nie tańczę kiedy się spotkamy, już nie mam motylków przed naszym spotkaniem... już nawet twoje podrywanie innych dziewczyn nie wzbudza u mnie zazdrości... to już taka codzienność, a codzienność się zlewa... tu już nic nie jest takie samo i zapewne już nigdy nie będzie, już nic na mnie nie oddziałuje tak silnie jak kiedyś tu już wszystko jest po prostu codziennością , codziennością w której jesteś po drugiej stronie tego przeklętego lustra nadziei , lustra które po kawałku się wykrusza..


prawdziwa miłość przetrwa naprawdę wszystko, wszystkie uszczypliwości, rozterki, kłótnie, osoby trzecie. Jest na dobre i na złe. Szczególnie na to złe.


Myślę, że nie zauważyłbyś, że coś jest nie tak. Uwierz mi, żyję, funkcjonuję, uśmiecham się, wygłupiam, tylko wnętrze mam trochę poszarpane.


Pamiętasz ? Mieliśmy przetrwać wszystko ..


to nie była miłość . szybko się skończyło to , co nas połączyło . nara . miło było .


 

kiedyś upije się tak , że przyjdę do Ciebie i przy kolegach wykrzyczę Ci wszystkie twoje błędy , to jak namieszałeś w moim życiu , że tak bardzo Cię nienawidzę , że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie . a na końcu podejdę i szepnę że Cię kocham .


 

Wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? Wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? Wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? Wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? Wiesz jak to jest, kiedy wchodzisz na gadu, zmieniasz status na dostępny a on natychmiast staje się niewidoczny? Wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? Wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? Wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? Nie wiesz? To proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.


Wiesz, mówiłam prawdę, nieraz była bolesna. Przez tą moją szczerość wiele osób mnie skreśla.


Idź do domu. Napij się, wyśpij, jutro wstań. I rób wszystko odnowa, tylko lepiej.


Dzięki Tobie mogę wreszcie usiąść na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć : ' tak, jestem cholernie szczęśliwa '.

 

 

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tencalysentyment6.