hahah, jeny serio, nie mam co tu wrzucać, nikt nie chciałby mnie oglądać w obecnym stanie...
Nadal chora, siedzę w domu, zebrało mi się na czytanie poraz milionowy tych samych książek.
Niedługo czeka na mnie wiele zmian, mam nadzieję, że na lepsze,
boję się trochę, ale jestem dobrej myśli...