1433 dni 12 godzin i 38 minut, czyli 34404.63 godzin, czyli 2064278 minut. Czyli dokładnie tak długo jestem mamą niesfornej łobuziary dzierżącej imię Sandra. W tak zwanym międzyczasie moje życie wywróciło się o 180*. Opowiadałam już kiedyś o tym jak zostałam żoną, opowiadałam o kolejnych zmanach i przeprowadzkach, o wszystkich wycieczkach, o wzlotach i porażkach. To właśnie te ostatnie niosą za sobą decyzje takie jak ta dzisiejsza. Jest godzina 1:59, a ja zamiast wypoczywać przed kolejnym dniem bycia pełnoetatową mamą, idealną panią domu, wzorową uczennicą i jeszcze w wolnej chwili kelnerką, usuwam historię z ostatnich 3 lat. Blisko 300 dni, pół tysiąca zdjęć, setka łez, setka radości, setka codzienności. Było mi ciężko, serce płakało, rozsądek przyklaskiwał. Nic się nie skończyło, coś się jedynie zmieniło.
Musiałam, czemu? bo ludzie to kłamliwe cioty. Pozdrawiam serdecznie.
Inni zdjęcia: 1461 akcentova;) virgo123;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ja pati991gdJa pati991gd... sweeeeeetttJa pati991gd