photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 CZERWCA 2012

"cześć ;*, co robisz? śpisz już? moja dziewczyna już dawno śpi, więc pomyślałem, że jeśli my po esemesujemy to nic się nie stanie ? " <-- obudził ją, ale gdybyście widzieli ten uśmiech na jej twarzy po zobaczeniu na wyświetlaczu Jego imienia, nagle jej palce nabrały nadprzyrodzonych zdolności i z prędkością światła odpowiedziała "nie śpię, jeśli Twoja dziewczyna nie będzie miała nic przeciwko to ok, możemy popisać : ) ".
Dziewczyna emanowała radością, a po każdym dwukropku z gwiazdką, które jej wysyłał niemal mdlała, no ale oczywiście wobec niego udawała nieco obojętną. Uwielbiała z nim pisać ale ciągle coś jej przeszkadzało .. non stop dręczyły ją myśli "ale przecież on ma dziewczynę, jest z nią szczęśliwy, nie chcę im tego zniszczyć" .
Ale nie umiała z nim o tym porozmawiać. Za bardzo bała się, że to wszystko co dotąd przynosiło jej tyle radości może się skończyć.. "..a z resztą, gdyby coś było nie tak na pewno nie napisałby a przecież ja mu się nie narzucam, chyba mu na mnie zależy, może tylko jak na dobrej kumpeli.. ale zależy"
Zaczęło im się tak dobrze ze sobą rozmawiać/pisać, że zaczęli robić to codziennie, nawet w trakcie lekcji esemesowali..
ale kiedy chłopak wyżalił jej się, że z niewiadomych przyczyn jego związek się rozpada, dziewczyna nie wiedziała jak go pocieszyć..
Przecież trudno jest pocieszać "poszkodowanego" skoro samemu jest się z powody tego "nieszczęścia" szalenie szczęśliwym . Na początku jakoś sobie radziła.. ale parę dni później, gdy zauważyła, że chłopak na którym jej tak bardzo zależy w stosunku do niej jest zajebisty lecz ogółem chodzi "przybity" zrozumiała, że to jego szczęście jest dla niej najważniejsze.. i nieważne czy będzie chodziło o to czy będzie z nią, czy z inną.. ważne, żeby był szczęśliwy a jej szczęście zeszło na dalszy plan.
Wtedy postanowiła, jakoś mu pomóc "a może nie wszystko jeszcze stracone? może uda im się z tego wybrnąć? "
ale było już za późno . Jego związek się rozsypał, wtedy cała trójka była jakaś taka, przymulona ..
To, że jej tak bardzo zależało na jego szczęściu możemy nazwać przyjaźnią.. czy już miłością?

 

***

wiem, że tekst bardzo zawiły.. ale chyba można się odnaleźć? ; ))
zachęcam do komentowania, klikania [fajne], dodawania itp .. ; )))
pozdrawiam ;*

~ Marysia

Komentarze

beautifulleyes lubię to ! ;*
05/06/2012 17:17:51
pikaczu6666 urocze ! <333
03/06/2012 21:21:45