Na chwile obecna nie mam nic do powiedzenia.
Kolejny denny serial w tv.... znowu Malaszynski itd.
Znowu szkola.
Znowu nauka.
Znowu francuski.
Znowu....
Znowu odliczanie dni do weekendu.
A za 10 dni wyjezdzam.
Podobno temu slicznemu konikowi o wdziecznym imieniu Nelly cos odbija.
Pokaze Wam kiedys "czanke na dwa ucha".
I tak nie bedziecie wiedzieli o co tak naprawde chodzi

Zreszta nie dziwie sie.
I tyle mam do powiedzenia.