uwielbiam
gówno się dzieje, ma ogromną chęć na imprezę, potrzebuje miłości, im więcej się uczy, tym głupsza się czuje, niesprawdziła się nawet na etacie Gosi Gosposi, czy też jak kto woli Małgosi Małego Kuchcika. bo sos za mało słony, a sera wyszło za mało, bułka w za dużych kawałkach, wszedzie koperek. i zwywania było chuj i troche. a po za tym, to fondue wyszło pierwsza klasa... :D