obóz harcerski. w centrum handlowym :D
z serii "MY I... drewno!"
był stanowczo za krótki, a Wielkopolska jest zbyt rozległa i odległa.
teraz "przecierpieć" dwa tygodnie ze starymi w słońcu i w wietrze, byleby do biwaku
"i smak waszych ust konińskie chłopaki!" ;>
i "deprymowanie" harcerzy.
a tak z ostatniej chwili:
* wyglądam jak prosiaczek
* mam BIAŁE włosy
* piecze mnie skóra
* i pada
* i gówno.