photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MAJA 2010

Mój pocieszacz (klik).

Nieważne co się dzieje, to najważniejszy cel na te wakacje i jest. Jak sobie na niego popatrzę, to od razu robi się lepiej - 4 dni nad morzem, z Goszką i Żelem plus wieczorne koncerty. Jej.

Mam tak dość tych dwóch ostatnich tygodni, że nie mam siły nawet wstać z krzesła. Bez urazy oczywiście dla maturzystów, bo najgorsze z tego wszystkiego jest właśnie to, z jakiej okazji mogliśmy sobie zrobić owsianka-party. Ale jak to powiedział Staś, który od wczoraj jest dla mnie nieziemski w przemawianiu; - "To, że się teraz żegnamy, nie znaczy, że się rozstajemy".

W każdym razie - nie mam siły. Patrzę na gigantyczny bajzel za moimi plecami i jedyne na co mnie stać, to posmyranie jedną stopą drugiej stopy. Chciałabym wyjść na kawę, długi spacer, gofry i bulwary z kimś, z kim dawno nie gadałam, a kto mi to obiecał w styczniu (bo ja lubię słuchać, a on podobno mówić). Chciałabym zażyć wiosny i mieć silę na to, żeby przejść na dietę i wpieprzać ananasy, por i kalafiora. Patrzę sobie za okno i na rosnącą fasolę Pinki i powoli dociera do mnie, że mamy jeszcze czas. I "my"- piątacy i "my" w ujęciu ostatnich dwóch dni (dla mnie tygodni - bądź co bądź spędzania z maturzystami czasu, w jakiś pokrętny sposób układania o nich opisów czy wybierania smaku owsianki chociażby). Mamy najbliższe 9 dni, potem kolejne majowe tygodnie, gdzie jeszcze czas się znajdzie i będziemy mogli świętować "najlepsze miesiące to kwiecień, czerwiec, maj" i to majowe piękno, dalej jest czerwiec, potem są wakacje i nowe możliwości, jeszcze wrzesień, kiedy będzie najlepsza 8nastka rocznika. Potem zawsze znajdzie się okazja do odwiedzin. I już nie jest tak źle, jak było dziś koło 12, kiedy nie mogłam się otrząsnąć i byłam nie w stanie.

Mam milion myśli i jak zwykle więcej spraw niedokończonych niż do odhaczenia na liście "zrobione". Dlatego 9 dni tylko dla siebie, wiosny i roweru, z muzyką na uszach. Cele są, ale błahe - mieć czas dla siebie, pisać, czytać, słuchać. No i odkryć wiosnę, bo przez ostatnie kilka tygodni nit miałam czasu, żeby zauważyć, że na dworze jest już naprawdę pięknie. Dotarło to do mnie dzisiaj, kiedy moja papierowa torba pękła i musiałam pozbierać moje skarpetki z trawnika na drodze Galeria - Dworzec.

Miejmy czas na marzenia i ich spełnianie. Dobrze? To jest moje życzenie dla wszystkich, a dla szóstaków tym bardziej. Żeby nie żałować, zawsze mieć powód do radości i mieć czas na spełnianie własnych marzeń.

Ostatnio go szukam. I dzisiaj, w dzień stu milionów różnych uczuć i wybuchowych mieszanek myśli, całej tej smutnej otoczki, wszystkich dziwnych zdarzeń, przyjemnego słońca, ćwierkania ptaków, mleko-zakupów z tatą, łez i uśmiechów przez nie, pocieszania  przez panią Stopowską, jechania w najbardziej zatłoczonym pociągu w jakim kiedykolwiek jechałam, ale za to z niesamowitymi ludźmi, doszukiwania się kontekstów do swojego życia w każdym słowie, obrazie, wyrazie twarzy; dotarło do mnie czas się zawsze znajdzie. Teraz będziemy mieć go trochę, bo nikt mi nie powie, że w maju nie ma się chwili dla siebie. Więc spełniajmy te cholerne marzenia, coś w życiu robić trzeba.

No i mamy wiosnę, więc nie ma się czym martwić.

 

1,3,4,5,8,10,11,13,14,15,16,18,19,20 < 3 (klik)

Komentarze

~malgorzatka chciałam wejść, żeby napisać, byś dała coś nowego.
A tu proszę!
kocham to zdjęcie, jesteście przepiękni.
i kocham Ciebie. Kawa może być ze mną kiedyś, bo mam wielką ochotę na wyjście na popołudnie z kimś, zeby porozmawiać o takich rzeczach pasujących do kawy.
I mam niedosyt rozmów z Tobą, bo one napełniają mnie ogromną radością i potrzebuję ich jak tlenu.
Kocham <3
01/05/2010 22:26:04

Informacje o teczowa


Inni zdjęcia: Labirynt nacka89cwa... sweeeeeetttDependance ? ezekh114zimowe z synem Ja nacka89cwaJa na działce nacka89cwa;) virgo123"No to jadziem na Bielany.& ezekh114Łebski i warszawski. ezekh114Na bujaczce nacka89cwaJa nacka89cwa