Siema wszystkim na waszą proźbę tutaj zawitałam na chwileczkę. ; *
Z biegiem czasu stałam się bardziej zamknięta w sobie. Nie potrafie już ufać ludziom, tak jak kiedyś. W każdym słowie szukam podtekstów związanych z krzywdą ludzką. Całkowicie zmieniłam pogląd na świat, już nie przyzwyczajam się do nikogo, bo wiem, że nic nie trwa wiecznie i prędzej czy później wszyscy odchodzą, w taki lub inny sposób. Z biegiem czasu moje serce stało sie odporne do tego stopnia, że potrafię przejść obok niktórych z całkowitą obojętnością. Są ze mną pewni ludzie, którzy zawsze są przy mnie i nie dają mi upaść całkowicie w mojej psychice. Nazywam ich tak zwanymi dobrymi duszkami i dziękuje naprawdę bardzo, że mogę liczyć na was . ; *, Pisałam o przyzwyczajaniu no własnie nie warto, ale czasem sam człowiek nie wie kiedy już wpadł w sidła innej osoby. Lecz należy pamietać, że z innymi też może być fajnie i należy sie odnaleść w każdym towarzystwie, a nie podłamywać się z braku czegoś co się skończyło.
Szczerze mówiąć nie domyślałam się, że ogarnięcie tego wszystkiego, aż tyle potrwa. Nie wiedziałam, że aż do dzisiejszego dnia będę zadawała sobie tyle pytań, że do tej pory nie będę znała żadnej odpowiedzi. Widocznie starałam się od wszystkiego uciec i szczerze mówiąć wyśmienicie sie w tej ucieczce odnalazłam. Tylko co teraz, jak mam wrócić do przeszłości i mówić o niej z powagą i bez tych cholernych łez w oczach. Naprawdę jest to bardzo trudne, ucieczka pomogła, lecz nie rozwiązała moich problemów. Najwyraźniej będę musiała znaleźć inny sposób na ogranięcie tego świata.!
Wszyscy mówią o mnie, że niby jestem silna, może w pewnym sensie mają rację, ale bywają takie momenty, że rozpadam sie na drobne kryształki i potrzebuje wtedy samotności i wyciszenia. Całkowitego wyciszenia.
W moim sercu Tylko Ty . ; *** Ł ; ***