Wróciiiiiiiiiłam :D Już dawno, bo 28 lipca :P Wiem, że tęsknili¶cie wszyscy za mn±, od powrotu działo się tyle, że nie miałam czasu na fotobloga, ale my¶lę, że uda mi się przywrócić go do życia :D
Zreszt± nie mam zbyt wielu zdjęć na kompie, ale co¶ tam udało mi się wrzucić... : )
Jak było w Holandii? Z.A.J.E.B.I.¦.C.I.E!! Działo się tyle, że szkoda gadać :D
Poznałam wieluuu ciekawych ludzi zaczynaj±c od Polaków (pozdro dla Tomków, Rafałów, Dawida itp. :P) id±c przez Wenezuelczyka (Steven- my Spanish teacher :P) kończ±c na Portugalczykach (Luis :D, Max, Sergio, Nono.) Z tymi ostatnimi zżyłam się chyba najbardziej :P Wszystko (no prawie) przeżyłam z Asiul±, m± towarzyszk± zabawy i niedoli xD
Poznawałam też Turkow, Holendrów i wielu innych. Przeżyłam te 6 tygodni naprawdę fascynuj±co xD
Skoczyłam na bungee (ahh, ohh xD), płynęłam jachcikiem, jadłam strusia, krokodyla i korzystałam z innych uroków Holandii :D
Przyjechałam zupełnie odmieniona, z nowymi pogl±dami, bardziej otwarta na ¶wiat :D:D Aż tęsknie za tymi czasami i ludĽmi, którym wiele zawdzięczam. Wiem jedno: jeszcze tam wrócę. I na pewno muszę odwiedzić Hiszpanię :D
Słowem: ŻYĆ NIE UMIERAĆ!! Ahh... <marzyciel>
Po powrocie też było ciekawie. Spotkałam się z moimi kochanymi ¶wirami, za którymi mimo wszystko tęskniłam niemiłosietnie :D
Miałam 18stkęęę, ehh... Stara Dupa ze mnie, ale jest co wspominać, ahh :D
Kilka razy odwiedziłam Poznań i Michusona- jednego z największych pozytywnych ¶wirów jakich znam, hah :D Pozdro :**
A we wtorek zaczynam prrrrawko z Kusim i Ag± :D
Ajj... ogółem zmieniło się bardzo dużo, przez te cholerne wakacje, które niestety dobiegaj± końca ;(((
Sama też jestem inna, tak mi się wydaje, czy gorsza, czy lepsza to pojęcie względne :D
Na pewno więcej czerpię z życia mimo tych wzystki bullshitów dookoła mnie :D:D
Kocham Was!! xDDD
Forget the name, and play the game... :)