jestem z siebie dumna ;] odważyłam się i zgodziłam się 'z nim' spotkać . ;) w sumie to między nami jest chemia od pierwszej gimnazjum . stwierdziłam, że nie warto porównywać wszystkich chłopaków do tamtego drania . warto dać sobie szansę ;] może akurat coś z nas będzie ;] no a jak nie to nie zaszkodzi spróbować ;] trzymajcie za mnie jutro kciuki żebym się tam ze wstydu nie wspaliła bo ogółem to nieśmiała jestem i nie wiem jak to wytrzymam - ja i on - sami ? pewnie mi mowę odbierze... no ale cóż... on czuje coś do mnie od kiedy się poznaliśmy, ja ostatnio też o nim myślała... ;] czas pokarze ;]
Powinnaś usłyszeć siebie kiedy o nim mówisz. Cała reszta przestaje się dla ciebie liczyć. Twoje oczy błyszczą, usta mimowolnie się uśmiechają. Jesteś rozmarzona, zdekoncentrowana, po prostu, szczęśliwa.