Poza burdelem w półce, kosmetyczne i komputerze pojawił się burdel w życiu, którego tak po prostu pozbyć się nie da. Niestety... Dziwne bicie serca i niezwykle potworne coś w środku. Pomóż mi, proszę Cię...
(...)możesz czuć się bezpiecznie. w twoim wnętrzu już nic złego się nie stanie. a ja usnę z przekonaniem, iż już nigdy nie będę musiała obgryzać paznokci w oczekiwaniu na niewiadomoco. po prostu zacznę żyć.
przepraszam więc... choć teraz to już też nic nie znaczy.
Użytkownik tazrozowymstanikiem
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.