.. nie wiem które i nie chcę wiedzieć.
Wszystko jest nienormalne, jakby ktoś zamknął mnie w czymimś śnie i kierował wszystkimi procesami ze mną związanymi. Nie chciał mnie wypuścić. To wygląda tak, jakbym się naprzykrzyła czymkolwiek temu na górze, chociaż jak dochodzi do sytuacji w której naprawdę nie potrafię się odnaleźć, to go obwiniam i nie potrafię pogodzić się ze wszytskim. Nie! To że go obwiniam nie może być prawdą. Często w takich wypadkach wmawiam sobie, żę jeśli dopuścił się czegoś takiego w stosunku do mnie to jego tam nie może być. Albo nie kocha tylko mnie. Bo tylko ja mam tqakie problemy, bo to odbywa się rpzeważnie moim kosztem. Nie chcę się dostać na konkurs z BIOLOGII. To strata czasu i szarpanie sobie nerwów. Nie kocham BIOLOGII! Dzieje się ze mną coś złego. No i co w tym takiego jest ? NIC ! DO KURWY NĘDZY ! Muszę gdzieś cokolwiek napisać, bo poprostu w końcu to wykrzycze byle jakiemu przechodniowi na ul;icy. ŻE NIE MAM CO ZE SOBĄ ZROBIĆ, ŻE ŻYCIE JEST BRUTALNE. OKRUTNE I ZŁE. Jeśli widzę w życiu tylko ciemne strony widocznie jest mi ono niepotrzebne. No bo poco mi coś, co potrafi tylko ranić? A może z drugiej strony życie jest piękne, tylko na świcie rodzą sie tacy ludzie, których dzielimy na: LUDZI I MILENY.. To przecież jest niekonieczne. MILENY to też ludzie, no może wszystkie z wyjątkiem jednej, która i tak nie wie co ma ze sobą zrobić. Jest jesczez drugi podział na LUDZI I TABORETY, do których dokładają się jesczez KLAMKI. LUDZIE I TABORETY mają wszystko, a klamki są tylko do ich dyspozycji.. Można się nimi fajnie pobawić, przez jakiś czas, do póki się nie znuddzą.. Prawda ?
Nigdy nie napisałam tu wiecej o sobie. Może nie tyle o sobie, co o swoich przemyśleniach..
MAM DEPRESJĘ ? Nie wiem..
Kochana wróć już, bo nie moge się pozbierać.. :(:(:(:(:(:(:(
Oszukać przeznaczenie nie ejst rzeczą łatwą. Można mieć wszystko. Dom, pieniądze, wykształcenie.. Ale czy można posiąść na własność miłość ? :((
"hym.. bo to tak czasem trza picierpieć NENE".. a ja bym się z tym nie zgodziła..
RATUNKU.. chcę wyjść z tego psychicznego świata, i psychiatryka w którym jestem..
Otaczają nas fałszywi przyjaciele ? :((
Bo nie potrafię kochać .. :(
Bo kocham.. :*:(