Dodano: 6 LISTOPADA 2013
Pada, pada deszcz. Ciagle pada.
Mam dość wszystkiego, poddaje się. Już nie wiem co mam robić, żeby było dobrze, żeby się jakoś w końcu ułożyło, nie wiem. Co ja takiego robię źle? Czemu wszystko mi przeszkadza? Czemu wszystko się zmienia? Czemu nie może być tak jak dawniej? Wszystko źle. Już mam dość. Nie chcę ciągle być skazana na dom, boże. Przecież wszystko jest po to, by to odkrywać. Wszyscy udają. Po co? Nie mam sił na to wszystko. Chciałam wszystko zmienić, nawet tok myślenia, zacowanie, wszystko. Ale nie da się, nie da zmienić się myślenia.
