A to są tak zwane My w łazience szkolnej. Po łazienkach można tak wiele się dowiedzieć o miejscu, w którym takowa się znajduje... Polazłyśmy do LO2 i pierwszym miejscem jakie odwiedziłyśmy była łazienka... Wydała się dość ciekawa :> Kabinka z oknem z widokiem na... nie wiem na co, jedna nie zamykana, a o reszcie nie będę wspominać, bo tam dalej już nie doszłyśmy :D I nawet nam się podobało (w szkole ogólnie nie w łazience) i człowieki mówiły, że jest spoko (zaraz dostane wywody od niektórych jaka ta szkoła jest zła ja wiem wiem :P) Ale trzeba się szykować na rozczarowanie po niedostaniu się do 15 tak na wszelki wypadek...
No ale wracając do NAS... Byłyśmy dzisiaj (2.03) nad morzem rano i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy w życiu mi się tam podobało :) W dodatku słońce tak cudnie świeciło... Ahhhh :):):):) Ładne w miare zdjecia nam wyszły tylko TROCHĘ prześwietlone :D
Hmmm poza tym nie chce mi się pisać już nic więcej, bo i tak to jest bez sensu. Chyba tylko o fotki chodzi, a nie o treść tak więc się już umywam stąd, bo nie chcę się dzielić z całym światem swoim życiem :D Ahhh chyba zaraz jakieś odwołanie zacznę pisać, co by do czerwca je dopracowac do stanu idealnego... Jeszcze tyle miesięcy w nerwach.... AHHH...
I w ogóle to śpijcie na wygodnych poduszkach :) To na prawdę robi wiele dobrego w życiu :D
Hahaha hehehe hihihihi hohoho huhuhu hahi :):D
(oczywiscie mi sie musial durny pokrowiec od aparatu na fotce pojawic... taaa dalam plamy wiem :P ale nie zwrocilam na to uwagi w czasie robienia zdjecia... LoL)