prawie całe stadko tutaj widać :P
przez ostatnie dni jeździłam na Mefiku
ale mnie pozytywnie zaskoczył, nie pamiętam kiedy ostatni raz jeździło mi się na nim tak dobrze
w piątek było dosyć przyzwoicie, pojeździliśmy sobie serpentynę z 5 cavaletek z lotnymi nad nimi, było w miarę, ale ja się już potem pogubiłam, bo było dosyć ciasno
wczorajsza jazda zdecydowanie lepsza, koń idący do przodu, mięciutki w pysku, czekający na jakikolwiek sygnał z mojej strony, swietnie :)))
dużo drągów w kłusie, serpentyn, ósemek
no a potem jeździłyśmy drągi stojące na środku ujeżdzalni na łuku, ale stały w taki sposób, że drąg pierwszy i środkowy był do obydwu łuków, a potem stały dwie kopertki na obydwie strony
najpierw na kołach na jedną stronę, potem na ósemce
ja w pewnym momencie zwaliłam i źle go doprowadzałam, bo najazd nie był za prosty, ale koń wynagrodził wszystko :)
do stajni ponownie dopiero we wtorek
a w weekend Kętrzyn <3