znowu notka raz na miesiąc :D
troche mnie zmotywowało to, że porobiłam jakieś zdjęcia
trochę się działo przez ten czas.
w tym tygodniu Mefik i Basta pojeżdżone.
Mefinio faajnie, wręcz zaskoczona byłam bo to zupełnie nie mój typ konia.
Natomiast dzisiaj Basta po długiej dosyc przerwie i troche miała energi, bryczki małe jakieś były.
Ale no mały przełom, bo jak twierdzi pani Agata to pierwszy raz ją miałam pod sobą w galopie tak podstawioną. Leciała do przodu jak głupia, ale luźno i fajnie generalnie.
A teraz święta, w końcu wolne od szkoły <3