Hayoo ludziska .
Rano wypad z Andzią do Rozpisi. Bibloteka, SoHo, Motorki, Zapiekanka . Dziś o mało co jakiś człek zabił by moja Andzię . Oczywiście bulwers . ja dalej uważam że to był dziki podryw.Siedzimy u mnie i nagle pada pytanie:
A: Masz cos słodkiego.?
O: Mam cukierki.
A: Ale ja juz nie chce cukierków,masz cos innego .?
O: Landrynki.
A: Ale ja juz nie chce landrynek.Masz coś innego.?
O:Cukierki.
A : Nie chce już . masz coś słodkiego coś coś innego niż cukierki i landrynki.?
O:Tak cukier w cukierniczce.
Nie ma to jak Andzia czytająca książke ( jest to bardzo żadkie zjawisko). Mam wspaniałych sąsiadów , po prostu cudowni. -.-
Hustawka cos coś.
Dzisiejszy dzien był wspaniały . Tylko z Tobą można sie naprawdę uśmiać dziękuje . ;**
Bajabongooo człeki.