rowne 9 miesiecy do slubu, a my zostalismy...BEZ SALI! mielismy zarezerwowany termin od grudnia, obok naszych nazwisk nr telefonow a na podpisanie umowy umowilismy sie na "kiedys". termin pewny na 100%, przeciez umawialismy sie, ze jakby cos sie zmienilo, to do siebie dzwonimy. wiec dzis dzwonie, zeby zapytac kiedy to mozemy sie spotkac na podpisanie umowy, a szanowny pan informuje mnie, ze on miesiac temu podpisal umowe na NASZ DZIEN z inna para!!!!!!! nosz k$^&#a pytam sie jak tak mozna?!?! nie zadzwonic, nie zapytac, tym bardziej, ze koles nas zna! jestesmy w dupie. czarnej dupie.
KTOS Z OKOLIC MOZE POLECIC JAKAS SALE WESELNA??