Dlaczego ja tak bardzo lubie wszystko komplikować. W niedziele popełniłam największy błąd w swoim życiu. Powiedziałam R, że go kocham, po czym on odpowiedział "fajnie:*". Powiedział fajnie! wyobrażacie sobie jak ja się po tym czułam?! Byłam na siebie tak zła, że powiedziałam mu że to koniec. Wykasowałam jego numery, usunęłam gg, z tel wszystko wykasowałam. R jest z Warszawy, poznaliśmy się ponad pół roku temu przez internet, jeszcze się nie spotkaliśmy, ale od dawna planowaliśmy to na maj. Zaiskrzyło między nami bardzo a ja tak wszystko popsułam. Jutro ide do orange poprosić czy mogą jakoś w archiwum odnaleźć numer z którym pisałam. Wiem, że on po tym co mu napisałam nie odezwie się pierwszy, ale ja chce dać nam ostatnią szanse, albo chociaż porozmawiać.
Dziękuję tym które to przeczytały:*
Dieta całkiem zawalona. Jak dojde do siebie to do niej wrócę, póki co nie daje rady psychicznie. Jeststem za słaba.