Czasem warto wznieść się na wyżyny. Zdeptać tchórzostwo. Czasem tylko dla swojej satysfakcji.
Znowu Kalisz.
Dziś z burakami.
Jutro nasz frendziol z Łowicza wpadnie.
Tobie nie można odmówić.
Bo jak odmówić komuś, kto ma najcudowniejszy uśmiech na świecie.
Więc mała niespodzianka gotowa.
Być najlepszą wersją samej siebie.
Dla siebie.
Dla Ciebie.